niedziela, 26 sierpnia 2018

Podróż sentymentalna / Sentimental journey

Od pewnego czasu nie pisałam, ale nie oznacza to, że nie śledziłam wieści z rękodzielniczego świata. ;) Nowe wyzwanie na blogu Szuflady zmotywowało mnie w końcu, by przejrzeć moje blogowe archiwum, zbiór prac nieukończonych, a nawet tajne pudełko ze skarbami dzieciństwa. ;) Koniec końców, zdecydowałam się jeszcze raz pokazać jeden z moich pierwszych koralikowych projektów.

I haven't written for some time but it doesn't mean I haven't followed news from the world of handicraft. ;) A new challenge on Szuflada blog has finally motivated me to look through my blog archive, the collection of unfinished works and even my secret box with childhood treasures. ;) Finally, I decided to show you once again one of my first beading projects.



Aniołek, którego robiłam praktycznie "na wyczucie", a wyszedł dokładnie tak, jak go sobie wymarzyłam. Do wyzwania zgłaszam jego pierwszy egzemplarz, jednak w ciągu tych kilku lat nie omieszkałam powtórzyć sukcesu i na pewno nie jest to moje ostatnie słowo. ;)
 
I wove this little angel following only my intuition but the result was just like I envisioned it. The first one I've ever made is my contribution to the challenge, however I felt tempted to repeat that success during the past few years and I still haven't said the last word yet. ;)



Nie ukrywam, że jestem bardzo dumna z tej pracy. Kiedyś nawet złożyłam obietnicę udostępnienia schematu. A że obietnic trzeba dotrzymywać, proszę bardzo. :) Już wkrótce rozpocznie się czas przedświątecznych przygotowań rękodzielniczych, jeżeli ktoś z Was zechce wykonać sobie taką ozdobę, będzie mi bardzo miło. :)

I don't want to deny that I'm very proud of this work. I even promised once to share a pattern with you. And since the promise shall be kept, here you are. :) A time of Christmas handmade preparations is coming, so if you would like to weave such a decoration, I will be very pleased. :)




Link do wyzwania Szuflady / A link to Szuflada's challenge.

http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2018/08/wyzwanie-goscinnej-projektantki-sierpnia.html


poniedziałek, 12 marca 2018

Słodkie różyczki / Sweet roses

Nie jest łatwo zacząć post po niemal rocznej przerwie. Tym bardziej, że nastąpiła ona nagle i bez ostrzeżenia. Mam za sobą bardzo intensywny czas, który – choć pełen miłych i pozytywnych sytuacji (w tym kilku spełnionych marzeń ;)) – wymusił na mnie ograniczenie mojego hobby. Z przyjemnością jednak zawiadamiam, że wracam, i mam nadzieję, że drugiej tak długiej i nieoczekiwanej przerwy nie będzie.

It's not easy to start a post after almost a year-long break. Especially a sudden one, without any prior warning. I had a very intensive time (though it was full of positive and enjoyable situations as well and even included some fulfilled dreams ;)) which made me restrict my hobby. However, I'm pleased to announce my comeback and I hope that there will be no other such long and unexpected break.

Dzisiaj chciałabym zaprezentować mój pierwszy czekoladownik. Robiłam go od zera i jestem z niego niezwykle dumna, choć kilka rzeczy bym poprawiła. Ale ćwiczenie czyni mistrza, poza tym jestem zdania, że jeśli chodzi o czekoladę, to najbardziej liczy się wnętrze. ;)

Today, I'd like to present my first chocolate holder. I made it from scratch and I'm very proud of it, although I see that some things could have been done better. But practice makes perfect and my opinion is that – when it comes about chocolate – it's inside what counts. ;)


Ponieważ czekoladownik (z zawartością) wchodził w skład prezentu urodzinowego, zrobiłam do niego kartkę z życzeniami. Za bazę posłużyła mi kartka z kolekcji włoskiej papeterii (kiedyś regularnie pisywałam tradycyjne listy, z tego okresu została mi szuflada pełna różnej maści bloków listowych i kopert). Pamiętam zdziwienie, jakie wywołał u mnie ten zestaw, gdy po otwarciu pudełka odkryłam, że jedyną ozdobą kartek jest ząbkowany brzeg i delikatne tłoczenie – idealne tło dla prostej, eleganckiej kompozycji, nawiązującej do stylu shabby chic. :)

Since the chocolate holder was a part of a birthday present, I made a greeting card to it. I used as a base a card from a set of Italian stationery (I used to write traditional letters regularly, now I have a drawer full of various envelopes and letter paper). I remember my astonishment when I opened the box and discovered that the cards were decorated only with notches on their edges and slight embossing – a perfect background for a simple, elegant composition, in the manner of shabby chic. :)


W pracach wykorzystałam następujące produkty / I used the following products in my works: 
- kartka z kolekcji "Classica Italiana" firmy Rossi1931
- papier z kolekcji "Vintage" firmy Rosie's Studio
- stempel firmy Stamperia.



Kartkę zgłaszam do następujących wyzwań / The card is my contribution for the following challenges:


http://123scrapujty.blogspot.com/2018/02/wyzwanie110-stare-koronki.html


123scrapujTy – Stare koronki

http://www.craft-o-clock-blog.pl/?p=2178
 

Craft O'Clock – Być kobietą